sobota, 14 maja 2011

żółta pierś

Lubię orientalne przyprawy! Nie mogło tu więc zabraknąć curry. Ta mieszanka przypraw składa się najczęściej z kurkumy, imbiru, czarnego pieprzu, kminu rzymskiego, gorczycy i chilli, czasami również z cynamonu, czosnku, gałki muszkatołowej, goździków i kardamonu. Nie ma ściśle ustalonych proporcji przypraw. Skład i proporcje zwykle zależą od regionu w jakim przyprawa jest produkowana. Nie zdziwcie się więc gdy dostępne w naszych sklepach curry różnych producentów, będą miały nieco inny smak.
Ale do rzeczy: pierś kurczaka należy okroić. Starajcie się kupować mniejsze, są łatwiejsze w przygotowaniu i smaczniejsze. Jeśli kupicie duże, przekrójcie je wzdłuż na pół. Każdą pierś należy posolić, popieprzyć, natrzeć rozgniecionym czosnkiem (1 ząbek na 4 pojedyncze piersi) i posypać curry. Używam płaską łyżeczkę na 2 pojedyncze piersi, bo lubię intensywny smak tej przyprawy, ale Wy musicie znaleźć swoją ilość. Przyprawione mięso odstawiam na 30min do lodówki.
Po tym czasie piersi kładę na rozgrzaną suchą patelnię teflonową (bez tłuszczu) i smażę ok. 2min z każdej strony. Czas zależy od wielkości kawałków mięsa. Ważne jest jednak, aby nie smażyć go za długo, bo robi się suche i żylaste.



Bon appétit!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz