czwartek, 2 czerwca 2011

sałatka z tuńczykiem

Mimo mojego uwielbienia ryb (co mi innego pozostaje skoro nie przepadam za mięsem) to jedna z nielicznych sałatek z tuńczykiem jakie mi smakują.
Zaczynam od czerwonej cebuli. Aby trochę zmiękła i nie była taka ostra, jej krążki skrapiam sokiem z połowy cytryny i odstawiam na kilka minut.


W tym czasie do miski wrzucam połowę główki porwanej sałaty lodowej. Tuńczyka odsączam z sosu własnego, dzielę na małe kawałki i rozrzucam po sałacie. Teraz dodaję krążki cebuli i zielone oliwki, a całość polewam sosem winegret (przepis TUTAJ).

Bon appétit!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz